I tydzień diety - podsumowanie
Minął tydzień mojej diety zmniejszającej wątrobę. No cóż, nie powiem, aby te 7 dni minęło "jak jeden dzień". Oj nie... Było ciężko. Były łzy, złość, chandra i ciągłe uczucie głodu. Teraz wcale nie jest lepiej. Generalnie nie trawię tej diety najlepiej :) A waga? 2 kg w dół. Moim celem do 11 maja jest zgubienie łącznie 5 kg - czyli zostało mi jeszcze 3 kg. A czasu mało... No ale nic, jakoś dam radę. Sobie nie mam nic do zarzucenia. Jem dokładnie tak, jak nakazuje jadłospis. Nie zwiększam porcji, nie podjadam - mam czyste konto. Jeśli więc nie schudnę tych 5 kg łącznie mimo utrzymania czystego sumienia - nie będę miała sobie nic do zarzucenia. W końcu robię, co tylko w mojej mocy, by plan się udał :)
Na koniec zdjęcie jednego z moich drugich śniadań.
1 porcja białka - 2 jaja gotowane
2 porcje warzyw - 1/2 ogórka, 1 pomidor, 1 łyżka szczypiorku
1 porcja tłuszczu - 2 łyżeczki majonezu
Komentarze
Prześlij komentarz